Obecnie jednym z najbardziej komentowanych tematów na świecie jest konflikt na Ukrainie. Podpisane porozumienia ze stroną rosyjską niewiele efektów przyniosły. Nadal między dwoma krajami panuje ostry konflikt i wydaje się, że coraz bardziej się zaognia. Rosja znana jest z dopuszczania się różnych manipulacji i przekłamań w przekazach medialnych i komunikatach także międzynarodowych. Trudno jednak powiedzieć, jak sytuacja wygląda naprawdę. Obecnie mówi się wiele o tym, że nie ma się czego obawiać, nie ma ryzyka wojny, a jednak wydarzenia, jakie mają miejsce, zdają się temu przekonaniu przeczyć.
Rola USA
W ostatnim czasie Stany Zjednoczone ogłosiły, iż na Ukrainę trafi nowoczesny sprzęt. Przekazane zostaną drony, urządzenia rozpoznania artyleryjskiego i specjalne pojazdy. Takie wyposażenie ma pomóc w działaniach prowadzonych na terenach objętych konfliktem. Jednocześnie Stany Zjednoczone, jak i inne państwa europejskie nakładają kolejne sankcje na Rosjan. W ten sposób starają się wywrzeć presję, jednak póki co efektów nie ma.
Widmo konfliktu
Dzisiaj wiele osób obawia się konfliktu zbrojnego na większą skalę. W przypadku naszego kraju jest to dość duże ryzyko, ponieważ znajdujemy się w dość bliskim sąsiedztwie Rosji, mamy także swoją niezbyt pozytywną historię w kontaktach międzynarodowych. W związku z tym nie można się dziwić, że Polacy obawiają się coraz bardziej tego, iż wojna jednak pojawi się na naszych terenach. Przy okazji także przekazy medialne zachęcają do służby wojskowej, mówi się o schronach, przygotowaniu do awaryjnych sytuacji, więc trudno tutaj mówić o całkowitym spokoju. Należy zatem koniecznie śledzić informacje, jakie pojawiają się w tym temacie. Tutaj dużo się dzieje, w ostatnim czasie pojawiają się doniesienia o rzekomej chorobie Putina, który od kilku dni nie pojawia się medialnie. Trudno jednak przewidywać, jakich działań ze strony Rosji można się spodziewać. Do tej pory doskonale udowodnili, że nie jest łatwo ich zmusić do zawarcia pokoju czy wykonania jakichkolwiek ustaleń. Dlatego działania krajów europejskich póki co nie przyniosły jeszcze konkretnych skutków, a jedynie zaogniły konflikt.